Tynki są :)
A więc tydzień temu zakończył się kolejny etap w domu - tynki wewnętrzne.
A roboty troichę panowie mieli bo wyszło do otynkowania 770 m2 ! Póki sam nie policzyłem to nigdy bym nie pomyślał, że bedzie tego aż tyle. Czemu aż tyle? Bo sporo tynkowania było na poddaszu. Ja tam na gotowo wymurowałem już każdą jedną ścianę działową i z karton-gipsu tylko pozostanie sufity zrobić. Sciana kolankowa też jest wysoka, i to wszystko dało koszty niemałe.
Z ekipy jesteb zadoiwolony. Ba, mogę ich polecić każdemu bo tynki zrobili tak że kto przychodzi to się zachwyca jak gładko. Naprawdę tam nawet gładzi nie trzeba tylko pomalować i jest bajka. Ale miałem ich z polecenia, widziałem też jak zrobili u innego znajomego tynki i wiem że po prostu tak robią. Mam ich już takż edo wylewek zamówionych. Firma z Częstochowy, mogę dać kontakt na priv jeśli ktos zainteresowany by był (ale ostrzegam że mają obłożenie straszne pracą i ja ich w styczniu zamawiałem jeszcze).
Tynki były zrobione cementowo wapienne, maszynowe oczywiście (Optimax OZ 421 dokładnie). Całosć wyniosło mnie 27 zł za metr2 czyli 20700 zł (robocizna i materiuał, Panowie sami kupowali to co im potrzebne, wiec o nic się nie martwiłem). Całość zajęła Panom 2 tygodnie.
A oto efekty:
Na początek poddasze i jeden z pokoi:
A to coś z czego szczególnie się cieszymy bo pomysł póki co wygląda na to ze się udał. Otóż na poddaszu zostawiliśmy dość dużą przestrzeń niezabudowaną i w przyszłości powstanie tu jkaby drugi salon. W załozeniu nie bedziemy to już niczym przesłaniać, damy też jakiś stół, rzutki i powstanie kąt do gier planszowych itp. Wygląda na to ze wyjdzie całkiem fajnie, bo miejsca sporo, ale zobaczymy jak już skończymy:
Obok jest niewielkie pomieszczenie które koniec końców będzie zamienione na schowek (nie ma piwnicy ani garażu wiec się przyda).
Całość poddasza wygląda mniej więcej tak. Wokół schodów specjalnie nie robiliśmy drewnianych balustrad tylko murowane. Na to pójdzie jeszcze od góry drewno i powinno być ok.
A to już salon, jadalnia na dole a w głebi kuchnia.
I ten sam salon z kątem na kominek i wyjściem na taras.
Tynki poszły też na schody rzecz jasna
Całość wygląda bardzo dobrze, jest równo i gładko, czego na zdjęciach nie widać :) Teraz tynki schną i powoli czekamy na ekipe od instalacji wodno kanalizacyjnych i CO.