Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Wjazd i równanie działki - grudzień 2017

Data dodania: 2018-01-22
wyślij wiadomość

Po elewacji na budowie nastał spokój. Ogrzewania brak, wiec wszystkie prace wstrzymane i czekamy...

Miedzy czasie pojawił się temat terenu wokół domu. Pełno chwastów i kilka kup ziemi. Nastał wiec czas wyrównania terenu. 

Z panem od równiarki umawialiśmy się 3 razy. Za każdym razem nie przyjeżdżał :/ Za czwartym razem przyjechał na godzinkę i niestety nie zdążył zrobić wszystkiego. Jakoś teren wyrównał, ale kilka górek do rozprowadzenia zostało, a tam znowu dolinki.... No ale znów nie miał czasu :/ Tak to jest jak się chce po znajomości...

Na szczęście kuzyn z koparką czas już miał i przyjechał by zrobić nam wjazd. Generalnie wjazd od drogi docelowo jest w innym miejscu niż wjazd w czasie budowy. Kilka metrów ale jednak. Od drogi idzie w stronę domu i przed nim skręca delikatnie w prawo by dalej iść wzdłuż domu i utworzyć niewielką zatoczkę za domem gdzie mam wejście do kotłowni a w przyszłości stanie garaż. Łącznie lekko ponad 35 metrów długości i jakieś 4-5 szerokości w zależności od miejsca.

Po wykorytowaniu wjazdu, trzeba go było wysypać piaskiem. I znowu wykopaliśmy go z działki bo mam piaskiem pod ziemią całe złoża. No ale dziura znowu została która trzeba będzie zasypać :)

Piasek został wysypany na całym wyko-rytowanym wjeździe.

Wjazd jak widać będzie niedaleko drzewa, z prawej strony działki.

Na koniec pożyczyłem równiarkę od kuzyna i całość wyrównałem.


Chodzić się da, ale wjechać się nie wjedzie bo nie ma jeszcze przejścia przez rów do drogi. Czekamy na tłuczeń i wtedy już będzie można jeździć. :)



Sami robimy elewacje - październik - listopad 2017

Data dodania: 2018-01-21
wyślij wiadomość

W roku 2017 mieliśmy już się wprowadzać. Ale okazało się, że mamy opóźnienie z ogrzewaniem (piecem, ale o tym dokładniej kiedy indziej) i wszystko się opóźniło. Bo bez ogrzewania podłóg nie wygrzejemy i nici z kładzenia czegokolwiek, robienia łazienek itp. 

No ale pozostało ocieplenie domu. Ogrzewanie było na zimę niepewne więc koniecznie trzeba ocieplić. Na początku myśleliśmy że zrobimy to sami... Ale potem dopadły nas wątpliwości i podjechaliśmy do kogoś kto robi ocieplenia. Niestety tak jak myśleliśmy w bieżącym roku nie ma szans bo ma zajęte terminy. Może wiosną.

Tak więc krótka narada rodzinna i jedziemy z tematem sami. Na początku styropian:

Styropian w roku 2017 zdrożał ale ja miałem szczęście bo kupiłem go jeszcze w roku 2016 razem z kuzynem który się budował. Styropian Austrotherm grafit, grubość 13 cm (Niestandardowa bo z Niemiec sprowadzany był) i lambda 0,033. Miałem tego trochę ale jak szybko się okazało - brakłoby. Wiec domówiłem jeszcze we wrześniu w lokalnej hurtowni 29 paczek.

Razem ze styropianem przyjechały kleje :

Kleje 2 rodzaje - do mocowania styropianu (ZS) i do warstwy wierzchniej - (ZU).

Do tego listwy do narożników, siatki zacieniajace oraz listwy do okien. 

Do prac przy elewacji oprócz mnie poszedł mój teść i jego dwóch pracowników z warsztatu (bo prowadzi warsztat samochodowy). Oprócz tego przyjeżdżał szwagier po pracy i w weekend oraz wujek który trochę już przy elewacjach robił i pomagał przy zacieraniu. 

Jako doradców mieliśmy znajomego który robi w wykończeniówce i też sam robił sobie elewację. Dodatkowo jeden z pracowników teścia też był obeznany bo sporo już kiedyś robił przy ociepleniach. Więc wiedza była, materiał też - pozostał sprzęt.

Tutaj też z pomocą przyszedł znajomy od wykończeniówki który pożyczył mi rusztowania (na 2 ściany spokojnie starczały) oraz sporo sprzętu - noże do cięcia styropianu, packi ścierne do jego ścierania - wyrównywania oraz mieszadło do kleju. Wszystko za darmo, dzięki czemu sporo zaoszczędziliśmy.

Resztę mieliśmy sami, i jak się okazało pod koniec prac, naprawdę kupa sprzętu była w domu.

Prace ruszyły z kopyta 16 października. Pogoda dopisywała i metry szybko szły:

Przy pracy pomagała też żona jak tylko mogła :)

Od dołu przykręcaliśmy listwy startowe z aluminium. Dają kapinosy, i chronią przed gryzoniami, no i zawsze łatwiej kłaść pierwszą warstwę.

Mimo jesieni, siatki okazały się koniecznością. Grafit cholernie szybko się rozgrzewa i pierwsze płyty które były położone bez okrycia, odpadły. Częściowo też dlatego ze ściana była sucha i gorąca co szybko wysuszyło wodę z kleju i po prostu go odparzyło. Potem siatka już zdawała egzamin i więcej kłopotów ze styropianem nie było

Po dwóch dniach pracy było już tak: 

Jedna ściana skończona i pozostałe zaczęte do 1/3 wysokości. Szło naprawdę piorunem.

To też zasługa styropianu - grafit bardzo fajnie się docina i nie lata go pełno w powietrzu. 

Kłopoty zaczęły się gdy położyliśmy całość styropianu i zakołkowaliśmy go. Jedna ściana była obłożona klejem i siatką no i pogoda się popsuła....

Lało kilka dni i było zimno. Więc na budowę wróciliśmy w listopadzie - około 6.

Dalej już szło z przerwami - czasem jedno - dwu dniowymi. Ja musiałem iść do pracy, teść nałapał zaległości w warsztacie - nie było łatwo. Ale powoli , nadganiając w piątki i w soboty udało się położyć siatkę i klej na całości. No i potem poszła szlichta i wyrównywanie. Tutaj królował wujek i pracownik co miał doświadczenie w tym - więc szło im piorunem. 

Około 11 listopada ściany były gotowe do gruntowania.

Gruntowaliśmy po dwie warstwy gruntem bez koloru. To już szło dosć szybko ale znów z przerwami.

Ostatecznie około 20 listopada zostało wykonane ostatnie gruntowanie i pogoda na dobre się popsuła.

Potem wpadłem jeszcze na jeden dzień i położyłem grunt nad wykuszem w lukarnie/tarasie. I tym sposobem wszystkie ściany otrzymały jedną warstwę gruntu. Oprócz ściany południowej (frontowej) i lukarny - wszędzie poszła także warstwa druga. Po dwóch warstwach ściany wyglądały już ok i nie wymagały dalszych prac. 

To co zostało na jednej warstwie też nie wygląda źle ale na wiosnę jeszcze to dokończymy.

Tynków na razie kłaść nie będziemy może za rok lub dwa. Sam grunt wygląda z daleka całkiem ok.

Cała operacja się udała chociaż kosztowała mnóstwo sił i często siedzieliśmy na budowie od 7 rano do 19 i kończyliśmy przy halogenach. Zona dowoziła obiady dla wszystkich żeby nie tracić czasu na jeżdżenie do domów. No i w pracy sporo trzeba było się nagimnastykować, brać prace zdalną wieczorami albo wolne. Teść w warsztacie wyszedł z zaległości dopiero pod koniec grudnia. No ale się udało :)

Zaleta tego była taka ze zrobiliśmy to w ostatnim możliwym terminie i wyrobiliśmy się przed zimą. Poza tym mimo ze musiałem opłacić pracowników teścia (łącznie około 2000) to i tak ponieważ wiadomo że rodzina nic nie brała za pomoc -  wyszło to tanio :)

Na budowie po całości operacji ocieplamy został istny sajgon:

Nie było czasu sprzątać wiec wrzucało się wszystko jak leci.

Nasz salon i  kuchnia:

Pod stertą różności jest też paleta i sporo płytek które czekają na swoją kolej przy wykończeniach.

W innych pokojach nie było lepiej:

Zostały tu jeszcze resztki po ocieplaniu poddasza. 

Zdemontowaliśmy przed ociepleniem rynny, a ich końcówki zostały przełożone tak aby kierować wodę w drugą stronę na plac. Rynny zamontuje dopiero na wiosnę.

No i jeszcze łazienka która zamieniła się w składowisko śmieci budowlanych:

Poworkowane śmieci czekają na swoją kolej do wywiezienia.

Generalnie pozostało czekać na ogrzewanie i będzie można ruszyć dalej już w środku.



5Komentarze
Data dodania: 2018-01-22 06:55:40
Gratuluję etapu i ekipy. Taka rodzina i znajomi to skarb :-)
odpowiedz
Data dodania: 2018-01-22 07:38:03
Dzięki. Aczkolwiek wszystko ma swoje plusy i minusy i to co dzięki temu zyskałem (oszczędności) także trochę straciłem na czasie i to znacznie przez to, że nadal nie mam ogrzewania w domu. Prace wykończeniowe miały się skończyć do grudnia (a zacząć w październiku, wszystko było przygotowane) a nie ruszyliśmy nic, właśnie przez to ze czekaliśmy na piec który miał zrobić (naprawić) teść, a przez to że stracił mnóstwo czasu przy ocieplaniu, nie mógł potem zająć się piecem. I tak praktycznie od dwóch miesięcy na budowie nie byłem ani razu, oprócz sprawdzania czy wszystko ok, bo nie było po co :/ Na szczęście piec w ostatni weekend został naprawiony i czeka tylko na podłączenie przez wujka. No właśnie czeka ;)
odpowiedz
Odpowiedź do naszejablonki6
Data dodania: 2018-01-22 11:00:28
Gratulacje, fajnie ze macie na kogo liczyc. Sporo pieniędzy zostało w kieszeni dzięki temu. Życzę dalszych postępów!
odpowiedz
osiekowiczmichal
Data dodania: 2018-01-22 18:18:25
o wow wyszło Wam świetnie!
odpowiedz
Data dodania: 2018-01-22 22:10:19
Dzięki wszystkim. Wyszło całkiem ok no i całe szczęście bo kosztowało to sporo czasu i nerwów ;)
odpowiedz

Zabudowa poddasza - październik 2017

Data dodania: 2017-10-16
wyślij wiadomość

Zabudowa poddasza idzie pełną parą. Dłubaniny jest przy tym sporo bo dach ma skomplikowaną bryłe no i poierzchnia do zabudowania spora. Ale jakoś ekipie to idzie :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Przy okazji zamontowane zostały także schody strychowe. Wybrałem schody od Fakro te z dużym wejściem (140 na 70 bodajże). Bardzo fajna sprawa, schody mają też siłownik który pomaga przy składaniu drabinki. Całość solidna i ładnie wykonana.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Potem przyszły płyty karton gips oraz szpachlowanie. Jeszcze tylko zacieranie i gruntownaie i będzie super :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Oczywiście nie skończyło się tylko na zabudowie poddasza. Dodatkowo mamy zabudować słupy które podtrzymują konstrukcję dachu (są na szczęście blisko ścian). No i na dole mamy do zabudowy sufit w kuchni, w wiatrołapie i sufit oraz ściane w spiżarce (rury tam są co trzeba obudowac.

Na całość poszła paleta płyt białych no i kilka zielonych. Niech się robi :)

Pierwsze problemy po deszczach - woda w domu

Data dodania: 2017-10-15
wyślij wiadomość

Początek października 2017. Po tych deszczach z początku września/października zacząłem mieć w domu małe problemy. Nagle okaząło się ze przy jednym z okien wchodzi woda i zamókł róg okna i tynk.blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak by tego było mało, woda żaczęła też przesiąkać przy podłodze w okolicach tego okna :

blog budowlany - mojabudowa.pl

Trzeba było odkryć o co chodzi.

Pierwszy wniosek wyciągnąłem od razu. Sciana jest zachodnia i wieje tu bardzo (niestety otwarte pole od tej strony). Tak więc na tą ścianę deszcz zawiewany jest bez przerwy. No ale pustaki nie przesiąkną aż tak, zresztą to tylko w dwóch miejscach na tej ścianie...

Problem z oknem okazał się prozaiczny. Na zewnatrz mam na razie tylko ciepły parapet. Prawdopodobnie sam parapet nasiąknął wodą, i jakaś nieszczelność na styku ze ścianą zrobiła kłopot. Dlatego w tym oknie zamontowąłem już prowizorycnzie parapet zewnetrzny, tak aby to on rpzejmował wodę. Generalnie pomogło, bo po kolejnych deszcza kłopot się już nie pojawił.

Bardziej martwiła mnie wilgoć przy podłodze. Woda ewidentnie wchodziła gdzieś przy fundamentach. Okazłąo się ze winna była gruba folia którą dawali murarze na fundamenty aby oddzielić je od ścian. Folie dałem szerszą niż fundament wiec 10 cm wystawało na zewnatrz. Tym przykryłem ocieplenie ściany fundamentowej, by się to nie zniszczyło od słońca zanim nie zorbię elewacji. No i ta folia w tym miejscu sie trochę zwinęła i powstała niewielka niecka gdzie woda się po prostu zbierała. A jedfyna ucieczka była przez mur, wiec powoli zaczęła przesiąkać. 

Na szczęscie elewacja już niedługo myslę ze bedzie, wiec folię po prostu poucinałem równo z murem, i problem minął :)

Na szczescie nie miałem problemów z dachem ani innymi częsciami domu. Takie problemy jak teraz na szczęscie są tymczasowe więc trochę mi ulżyło ;)

9Komentarze
Data dodania: 2017-10-16 00:23:01
Super że udało się odkryć gdzie leży problem i go rozwiązać :) pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 07:05:07
No to nieciekawie, oby diagnoza była trafna.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 14:53:22
Chyba była trafna bo kilka deszczów za nami i nic się nie działo, a całość ładnie wyschła. Zresztą od dziś ruszyliśmy z kładzeniem styropianu więc problem całkiem odpadnie :)
odpowiedz
Odpowiedź do niko-archetyp
Data dodania: 2017-10-16 10:33:42
my nasze ciepłe parapety od razu zabezpieczyliśmy zwykłymi grubymi workami foliowymi. owiniete, obklejone taśma tak czekały właśnie na elewację. zalecił nam to Pan od montażu okien. Okna zakładane były wczesną wiosną a elewacja teraz jesienią robiona. najważniejsze było zabezpieczenie przed słoncem, te zabezpieczone po zdjęciu foli były w stanie idealnym a na strychu ich nie zabezpieczyliśmy i się najzwyczajniej utleniły od słonca.
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 14:22:37
Hmm to dziwne, ja mam parapety niczym nie osłonięte od wiosny, i w niczym się nie różnią od tych np. w środku co osłonę mają. Nie zmieniły koloru, nie kruszą się itd. Może to od styropianu zależy? Nam Ci co montowali tylko taśmy kazali klejem zabezpieczyć i tyle.
odpowiedz
Odpowiedź do paulinaaniluap
Data dodania: 2017-10-16 20:04:49
Moze od styropianu faktycznie. U nas jak przejechalo sie palcem po styropianie to taki pylek zostal. Wazne ze juz przykryte parapetami i nic sie wiecej nie dzieje.
odpowiedz
Odpowiedź do sloneczne-baby
Data dodania: 2017-10-16 20:57:50
Ciepłe parapety są z XPS'u, który jest hydrofobowy. Woda musiała się zbierać w okolicach parapetu. Co do otwartej przestrzeni to znam ten ból. Na zachód otwarte pole, a wieje głównie z zachodu...
odpowiedz
czortek  
Data dodania: 2017-10-16 21:10:02
U Nas też tak się działo na oknach od zachodu - zwłaszcza po ulewnych deszczach. I woda też się zbierała na nierównej folii na styropianie fundamentowym. Liczę na to, że po ociepleniu będzie ok. U Nas wykusz na stronę zachodnią, oj szarpnęło po kieszeni ... od zachodu pole póki co... w sumie to lepiej, żeby sąsiad się tam nie budował :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-10-16 23:29:30
No to mamy tą samą sytuację. Wykusz na zachód i pole ;) Fakt wykusz kosztował, tzn. jego dobra izolacja i ocieplenie od góry. Ale widoki mam fajne ;) Ocieplenie załatwi sprawę, to w końcu dość gruba skorupa która wody nie przepuści ;)
odpowiedz
Odpowiedź do czortek

Deszczowy początek jesieni i nareszcie jakieś post

Data dodania: 2017-10-15
wyślij wiadomość

Koniec września 2017. Na dworze leje praktycznie codziennie, i nie ma szans na zrobienie czegoś wokół domu. Zresztą przed domem mam takie bajoro, że musiałem porzucać trochę palet, aby dało się przejść w miarę. Błoto jest takie ze jak próbowałem przejsć to ugrzązłem i buta w nim zgubiłem :P Masakra jakaś.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ale to dobry czas żeby ruszać dalej z robotą :)

Generalnie powoli szykujemy się do ocieplania domu. Poddasze cały czas się robi, ale pozostał styropian na zewnątrz. Ogólnie większość styropianu juz miałem (64 paczki) w lipcu, bo kuzyn załatwiał jeszcze rok wcześniej styropian do swojego domu i sprowadził więcej. Opłaciło się bo zapłaciłem za niego prawie dwa razy mniej niż kosztuje obecnie. 

Styropian grafitowy, Austrotherm 13 cm. Wymiar dość rzadko spotykany, ale tanio wiec nie zastanawiałem się :)

Ale nadchodzi jesień, a styropianu jest za mało na całosć elewacji. Tak więc zamówiłem kolejne 29 paczek , a do tego klej, siatkę, narożniki, kołki itp. Całość przyjechała w ten największy deszcz oczywiscie... Cały styropian mam składownay w garażu u babci kilka domów obok, ale ten musiałem już zostawić na budowie.

Okazało się ze facet z dostawą wjechał pod sam dom, i udało się wszystko wnieść mimo deszczu. Potem miał niewielie problemy przy wyjeżdżaniu, ale siłą rozpędu, dało radę ;)

Miedzy czasie myslę cały czas o uruchomieniu ogrzewania. Udało mi się zdobyc praktycznie za darmo piec węglowy z podajnikiem, jedyny problem w tym ze gdzieś przecieka. Ale że teść takie piece już nieraz spawał, to stwierdził że i to zrobi, i piec jeszcze trochę posłuży dopóki nie uzbieramy na nowy (lub pellet). No ale na razie czekam aż będzie czas ten piec pospawać a potem uruchomić.

Udało się położyć płytki w kotłowni tak aby była gotowa do instalacji :

blog budowlany - mojabudowa.pl

Udało się też zakończyć instalację całej skrzynki rozdzielczej i przy okazji założylismy kilka kontaktów oraz światło w niektórych pokojach, (póki co ze starych włączników i żarówki w oprawce).

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pozostały jeszcze kable do podpiecia instalacji na zewnątrz budynkiu i tej która jest wyprowadzona do przyszłego garażu :)

Coś tam do przodu idzie, ale jak zaczniemy elewację to dopiero będzie się działo :) Wiec czekamy na pogodę....

sloneczne-baby
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 25569
Komentarzy: 95
Obserwują: 24
On-line: 9
Wpisów: 37 Galeria zdjęć: 93
Projekt INDYWIDUALNY
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Baby koło Kruszyny
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2018 styczeń
2017 październik
2017 czerwiec
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 kwiecień
2016 marzec
2016 luty
2015 listopad
2015 wrzesień

Inne blogi dla projektu INDYWIDUALNY:
majolika.mojabudowa.pl - wpisów: 530
michal85.mojabudowa.pl - wpisów: 468
arlenka.mojabudowa.pl - wpisów: 433
msz-n.mojabudowa.pl - wpisów: 418
ekodom.mojabudowa.pl - wpisów: 405
piasek.mojabudowa.pl - wpisów: 339
albatros2.mojabudowa.pl - wpisów: 279
tysia827.mojabudowa.pl - wpisów: 263
seven.mojabudowa.pl - wpisów: 232
zremba.mojabudowa.pl - wpisów: 216
lusiek.mojabudowa.pl - wpisów: 197
wilczyca32.mojabudowa.pl - wpisów: 193
czteryem.mojabudowa.pl - wpisów: 189
zabki2015.mojabudowa.pl - wpisów: 187
tomasznowak29.mojabudowa.pl - wpisów: 186
krzycho63.mojabudowa.pl - wpisów: 185
dorka-roman.mojabudowa.pl - wpisów: 174
bajkowydworek.mojabudowa.pl - wpisów: 165
domwpiaskowcu.mojabudowa.pl - wpisów: 162
piekar.mojabudowa.pl - wpisów: 156
ewaiadam.mojabudowa.pl - wpisów: 146
wybudujeadasia.mojabudowa.pl - wpisów: 144
miszszel.mojabudowa.pl - wpisów: 144
dom-azyl.mojabudowa.pl - wpisów: 144
sloneczna.mojabudowa.pl - wpisów: 143
perelka2009.mojabudowa.pl - wpisów: 141
patrycjacha.mojabudowa.pl - wpisów: 139
marzenianasze.mojabudowa.pl - wpisów: 136
aaaa-meble.mojabudowa.pl - wpisów: 136
asiakrzysztof.mojabudowa.pl - wpisów: 134
pszczolka.mojabudowa.pl - wpisów: 133
pretaporter.mojabudowa.pl - wpisów: 133
zacisze.mojabudowa.pl - wpisów: 132
wersjade.mojabudowa.pl - wpisów: 131
murekzone.mojabudowa.pl - wpisów: 130
kadmax-bw.mojabudowa.pl - wpisów: 130
pogodny1ja.mojabudowa.pl - wpisów: 125
blue--bell.mojabudowa.pl - wpisów: 125
fryzjereczka.mojabudowa.pl - wpisów: 124
dominka76.mojabudowa.pl - wpisów: 124
shagga80.mojabudowa.pl - wpisów: 123
elusiatomek.mojabudowa.pl - wpisów: 123
damariko.mojabudowa.pl - wpisów: 123
szarobialy.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ligota.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ancia9.mojabudowa.pl - wpisów: 121
alaimar.mojabudowa.pl - wpisów: 120
wierzby.mojabudowa.pl - wpisów: 118
wenaplus.mojabudowa.pl - wpisów: 117
magnollia.mojabudowa.pl - wpisów: 117
wymarzony.mojabudowa.pl - wpisów: 116
oleczka1986.mojabudowa.pl - wpisów: 116
jessicaa.mojabudowa.pl - wpisów: 116
cyprysowo.mojabudowa.pl - wpisów: 115
anetta16.mojabudowa.pl - wpisów: 115
magnat100.mojabudowa.pl - wpisów: 112
andzias77.mojabudowa.pl - wpisów: 110
beatka80.mojabudowa.pl - wpisów: 109
asiagrzesiek.mojabudowa.pl - wpisów: 105
edyta1988d.mojabudowa.pl - wpisów: 102
ustronny1.mojabudowa.pl - wpisów: 101
milionwminute.mojabudowa.pl - wpisów: 101
feriza.mojabudowa.pl - wpisów: 101
ezelazny.mojabudowa.pl - wpisów: 101
elik2014.mojabudowa.pl - wpisów: 101
monikaiszymon.mojabudowa.pl - wpisów: 100
podkampinosem.mojabudowa.pl - wpisów: 99
endialdi.mojabudowa.pl - wpisów: 99
serce.mojabudowa.pl - wpisów: 98
seba1.mojabudowa.pl - wpisów: 97
homekoncept32.mojabudowa.pl - wpisów: 96
gwatemala.mojabudowa.pl - wpisów: 96
tictac.mojabudowa.pl - wpisów: 95
nowak110.mojabudowa.pl - wpisów: 95
wiolettapiotr.mojabudowa.pl - wpisów: 94
widoq.mojabudowa.pl - wpisów: 94
nyveien.mojabudowa.pl - wpisów: 94
aleksander2.mojabudowa.pl - wpisów: 94
karolineczka2.mojabudowa.pl - wpisów: 93
budy--grzybek.mojabudowa.pl - wpisów: 93
kingailaki.mojabudowa.pl - wpisów: 91
naszemiejsce.mojabudowa.pl - wpisów: 90
mwas2016.mojabudowa.pl - wpisów: 90
magkul.mojabudowa.pl - wpisów: 90
m-110b.mojabudowa.pl - wpisów: 90
kofola35.mojabudowa.pl - wpisów: 90
jelonek-rex.mojabudowa.pl - wpisów: 90
rozwiń
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67131
Liczba wpisów: 222808
Liczba komentarzy: 903577
Liczba zdjęć: 681136
Liczba osób online: 404
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy